piątek, 17 lipca 2015

Prolog


Siadam na łóżku i pakuję garść tabletek do ust. Popijam je wodą i kładę się. Łzy spływają mi swobodnie po policzkach. Marzę, aby ból zniknął. Aby móc w końcu zapomnieć, o moim synku. Zamykam oczy i czekam na moją przyjaciółkę - Śmierć, która odebrała mi już dziecko i rodziców.
Czekam, aż przyjdzie po mnie i zastanawiam się co jej wtedy powiem.
Co wykrzyczę jej prosto w twarz.
Bo przecież pomiędzy przyjaciółkami również dochodzi do kłótni. Prawda?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz